Mamy coś do udowodnienia, mamy coś do zrobienia. Prawdziwie mocny trawiasty mixed, gdy zawodniczki i zawodnicy nie muszą wybierać między innymi kategoriami, to projekt sportowy kojarzący mi się z niedosytem.
2016 WUGC – zmotywowani walką o skład na The World Games, po raz pierwszy w historii znacząco wspierani finansowo, odpadamy z miejsc 1-8 po meczu z Filipinami.
Mistrzostwa Świata kończy za nas deszcz, zajmujemy 9. miejsce na równi z kadrą Niemiec, Irlandii i Czech.
2017 TWG – finał dwuletniej ciężkiej pracy, impreza która na zawsze zapisała się w historii naszego sportu. Z perspektywy boiskowej? Teoretyczny najsilniejszy zespół mixed ponownie nie rozegrał ostatniego meczu turnieju.
Deszcz odbiera nam szansę na wymarzony pojedynek z USA.
***
Unfinished business.
***
2019 – po roku oddechu dla mixed, rozpoczynamy reprezentacyjną karierę trenerską, zajmując solidarnie 9. miejsca w Europie. Ja z kadrą plażową, Kuba Wróbel z kadrą trawiastą.
Po raz kolejny towarzyszy mi uczucie niewykorzystanego potencjału. Przynajmniej w Portugalii nie zalało plaży ?
Kuba rozpoczyna rozmowy o wspólnym projekcie na kolejne WUGC. Nie da się tak po prostu zostawić 2 lat z TWG, setek godzin dotyczących taktyki, psychologii czy rzucania plastikowym talerzem z najlepszymi atletami w kraju.
Walka więc trwa.
Nie będziemy kolejnym Heiko i Schlumpfem, ale wiemy w jaki sposób wykorzystać nasze najlepsze cechy.
Nie mamy pewnego miejsca na WUGC, ale wspólnie z PSGU walczymy o jego przyznanie – wierzymy, że tak się stanie.
Zostały ostatnie 3 dni na rejestracje dla zainteresowanych udziałem w projekcie MIXED WUGC2020.
Mamy już 46 zgłoszeń, przed nami fantastyczne zgrupowanie na wysokim poziomie.
Zgłoś się i walcz o miejsce w składzie, tylko zabierz ze sobą parasol.
Brak komentarzy