• O nas
    • Zespół
    • Kontakt
    • Wspieraj nas
  • O ultimate
    • Słowniczek Ultimate’owy
    • Jaki dysk kupić?
    • Podstawy Ultimate
    • Znaki komunikacyjne
    • Przygotowanie fizyczne
  • Ultimate w Polsce
    • Kalendarz
      • Zarejestruj swoje wydarzenie
    • Mapa drużyn
    • Mistrzostwa Polski
    • Turnieje
    • Klubowe Mistrzostwa Europy (EUCF)
    • Klubowe Mistrzostwa Świata (WUCC)
  • NEWSY
  • Media
    • Video
    • Podcast
    • Zdjęcia
  • UZ TROPHY
  • Zarejestruj się
UltiZone – ultimate frisbee – kręcą nas latające dyski!
  • O nas
    • Zespół
    • Kontakt
    • Wspieraj nas
  • O ultimate
    • Słowniczek Ultimate’owy
    • Jaki dysk kupić?
    • Podstawy Ultimate
    • Znaki komunikacyjne
    • Przygotowanie fizyczne
  • Ultimate w Polsce
    • Kalendarz
      • Zarejestruj swoje wydarzenie
    • Mapa drużyn
    • Mistrzostwa Polski
    • Turnieje
    • Klubowe Mistrzostwa Europy (EUCF)
    • Klubowe Mistrzostwa Świata (WUCC)
  • NEWSY
  • Media
    • Video
    • Podcast
    • Zdjęcia
  • UZ TROPHY
  • Zarejestruj się
  • Dysk do ultimate
  • Kalendarz
  • Słowniczek
  • Zasady / Poradnik

UltiZone – ultimate frisbee – kręcą nas latające dyski! UltiZone – ultimate frisbee – kręcą nas latające dyski!

  • O nas
    • Zespół
    • Kontakt
    • Wspieraj nas
  • O ultimate
    • Słowniczek Ultimate’owy
    • Jaki dysk kupić?
    • Podstawy Ultimate
    • Znaki komunikacyjne
    • Przygotowanie fizyczne
  • Ultimate w Polsce
    • Kalendarz
      • Zarejestruj swoje wydarzenie
    • Mapa drużyn
    • Mistrzostwa Polski
    • Turnieje
    • Klubowe Mistrzostwa Europy (EUCF)
    • Klubowe Mistrzostwa Świata (WUCC)
  • NEWSY
  • Media
    • Video
    • Podcast
    • Zdjęcia
  • UZ TROPHY
  • Zarejestruj się
Scena polska, Newsy

Panowie, Panie – podsumowanie

Panowie, Panie – podsumowanie

Za nami ostatnia kolejka Warszawskiej Ligi Ultimate w kategoriach open i women. Znamy zespoły, które zagrają w Wielkim Finale 16.2. Napięcie narastało z każdym meczem, a sytuacja w tabeli zmieniała się jak w kalejdoskopie. Emocje unosiły się nad boiskami, ramiona zbliżały się w drużynowych uściskach, a na sajdlajnie zaciskano coraz mocniej kciuki. O awansach do finału zadecydowały detale, a klasyfikacja końcowa obu kategorii może być dla wielu niespodzianką.

WOMEN


Była moc, byłe emocje! W aż 6 z 14 niedzielnych meczów kolejki women miał miejsce niesamowity powrót z kilku-punktowej straty do przeciwniczek, czasem zwieńczony zwycięstwem, a czasem nie. 7 meczów zakończyło się w ostatnich, decydujących punktach. Do gwizdka na koniec czasu (a często również po nim) nikt nie miał pewności, kto zakończy spotkanie na tarczy. Poznajcie szczegóły tych niesamowitych momentów, w których o ostateczną kolejność walczyło 8 żeńskich drużyn. Właściwie te ekipy już od pierwszej kolejki bardzo elegancko podzieliły się na dolną oraz górną czwórkę, jednak w przeciwieństwie do kategorii męskiej, wśród kobiet nie było ani drużyn niepokonanych, ani drużyn bez ani jednego zwycięstwa! Przed minioną kolejką  tabela pokazywała bardzo wyrównany poziom, a żadni eksperci nie pokusili się o karkołomną typerkę zaistniałego między 4hands, Flowers, mJAH oraz GMF czworokąta bermudzkiego. Zwłaszcza, że kilka drużyn z dołu tabeli deklarowało apetyt na zamieszanie w ostatecznych wynikach fazy pucharowej… I choć dolna czwórka już zakończyła wysiłki na lidze, to należy im się duży szacunek za walkę do końca – zarówno między sobą, jak przeciwko faworytkom.

Nikt nie spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji

Po stosunkowo łatwej pierwszej kolejce i trzech wygranych jedną z drużyn w czołówce była ekipa zawodniczek Grandmaster Flash. Dopiero w tę niedzielę przyszedł czas na prawdziwy egzamin dla dziewczyn – miały zmierzyć się z zajmującymi pierwsze 3 miejsca w tabeli 4hands, Flowers oraz mJAH Panie. Jasne było, że to najpewniej te 4 drużyny zagrają na finałowej kolejce, jednak nie każdy wierzył, że przy trzech tak wymagających meczach Granmaestras będą miały szanse wejść do ścisłego finału.

Tymczasem dziewczyny były gotowe wprowadzić swój iście diabelski plan pod balon na Koncertowej i w każdym z istotnych meczów zastosowały podobną strategię: oddanie przeciwniczkom początku meczu, danie im nadziei na finał, aby potem wziąć timeout i spróbować brutalnie podeptać ich marzenia. Ta podła, ale skuteczna sztuka zaprocentowała – choć Flowers rozpoczęły mecz przewagą 4:1, po mądrym timeoucie przeciwniczek zdobyły już tylko 4 punkty do końca meczu, tym samym żegnając się z nadziejami na finał. Kolejne na drodze do finału mJah Panie, pomimo pięciopunktowej przewagi, pozwoliły wyprowadzić się z równowagi clamem i przez drugą połowę… również zdobyły ledwo 4 punkty. Grandmaster Flash natomiast spokojnie, bez strat doprowadziły mecze do końca wygrywając odpowiednio 13:10 i 11:9. Tym sposobem GMF, w sporej mierze prowadzone przez szaleńczo punktującą, latynoskokrwistą Dagny Gorostizę przyklepały sobie miejsce w finale, a Flowers i mJah Panie pogodziły się z wizją spotkania w meczu o 3. miejsce.

Kluczem do wejścia do finału w naszym przypadku były comebacki. Każdy mecz zaczynałyśmy od sporej różnicy punktów, ale w każdym meczu po szybkim timeoucie udawalo nam się zrobić pare breakow z rzędu.

Opowiada z dumą szybka jak, nomen omen, błyskawica Zosia Bejm.

Warto dodać, że w kategorii męskiej Grandmaster Flash pokazał równie niesamowitą skuteczność i marzący o finale rywale GMF musieli obejść się Smokiem… i Wiką, których wspólny powrót  na boisko zdaje się istotnie korelować z sukcesami drużyny. Czy w kategorii mixed to również zaprocentuje?

Drużyna L’n’F wczoraj zatrzymała nie tylko młode Frelki

Zwycięstwa znalezione, (nie) kradzione!

Wspaniale rozpoczęły niedzielę ligowe beniaminki – Lost’n’Found z Warszawy, które spotkały się w samo południe z Zetwuerkami. Bukmacherzy obstawiali wygraną dziewczyn z Zawieruchy, w szeregach których biegały atletki takie jak Iga Sobieralska, Tosia Tataj czy Natalia Makuła. I choć Zetwuerki szybko wyszły na prowadzenie, L’n’F (jakby wyznaczając trendy dla koleżanek z Granmaestras) przegalopowały niesamowitym comebackiem do wyniku 6:4 dla nich przy pomocy wielu overheadów o iście wschodnioeuropejskiej precyzji. Zetwuerkom udało się wrócić do remisu, ale przewaga psychiczna Lost n Found dała im zwycięski punkt – wygrały swój pierwszy pojedynek na lidze 10:9.

Mocne były. Dużo biegały.

Zdradziła genezę sukcesu Lost’n’ Found Agata Gryszczuk z Zetwuerek, chyba nieco rozczarowana wynikiem.

Dalsze mecze Lost’n’ Found zapewniły im piąte miejsce w tabeli, które można nazwać sporym, ale bardzo pozytywnym zaskoczeniem, ponieważ ta drużyna regularnie trenuje i się rozwija, a publika kocha triumf mozolnego wysiłku.

Z każdego punktu, defensu, a co najważniejsze atmosfery w drużynie jestem bardzo dumna. L’n’Fki, jesteście super!

Ociera łzę z policzka Atka Strzałkowska, która współprowadziła drużynę do tego sukcesu.

Gigantyczne starania Igi Sobieralskiej nie wystarczyły ZetWueRkom

Skok na skali Fujity-Pearsona

Zetwuerki także w następnym meczu przeciwko Flowers nie postawiły zbyt dużego oporu, ale… wtedy miarka się przebrała i tornado Zawieruchy zaczęło zwiększać moc rażenia. Gdy zobaczyły po drugiej stronie boiska dobrze znane koleżanki z warszawskiej drużyny 4hands, rozpoczęły mecz z mocą diabła tasmańskiego, wychodząc na duże prowadzenie. 4hands jednak miały świadomość, że porażka mogłaby utrudnić im wejście do finału i pięknym comebackiem dogoniły przeciwniczki. Cóż to był za mecz! Punkt za punkt, ogromna waleczność, wachlarz rzutów, w tym obiecane backhandowe dalekie rzuty Grażyny Chlebickiej i niesamowite chwyty Igi Sobieralskiej oraz Tosi Tataj. Ostatecznie, przez chwilową nieuwagę w obronie, 4hands wbiły ostatni punkt meczu wyrywając z tornada cenną wygraną, która dała im pierwsze miejsce w tabeli. Zetwuerki jednak mogły zejść z boiska z podniesionym czołem, bo wcześniej nikt poza mJah nie postawił dziewczynom z 4hands takiego oporu.

Czterorękie arcymistrzynie

W ciekawym zbiegu okoliczności jeden z ostatnich meczów fazy pucharowej ligi żeńskiej był zarazem zapowiedzią finału, bo przeciwko sobie zagrały już pewne swojej lokaty w pierwszej dwójce GMF i 4hands – niejasna była tylko ostateczna kolejność tabeli. Oj, finał mógłby wyglądać podobnie do tego meczu, bo każda z dziewczyn dawała z siebie maksimum możliwości, a emocje podnosił fakt, że obie ekipy na boisko wystawiały zarówno bardzo doświadczone zawodniczki, jak nieco świeższe cutterki. To wyrównane spotkanie wygrały królowe universe pointa – 4 hands, jednak jak każdy zawodnik wie, wygranie dwóch spotkań z rzędu z tym samym, równym przeciwnikiem jest bardzo trudnym zadaniem i w finale możemy spodziewać się… wszystkiego. A Gran maestras de la luz, pomimo staty ostatniego punktu, nie tracą pozytywnego nastawienia.

Veni, vidi, vici – myślę ze jesteśmy po prostu extra!

Komentuje bardzo zadowolona z ekipy Zosia Bejm.

Ostatecznie w finale znalazła się ta sama czwórka drużyn, co w zeszłym roku, jednak zeszłoroczne srebrne medalistki – Flowers w tym roku mogą mieć nadzieję tylko na brąz, zaś Grandmaster flash po 6 (!) latach znów ma szansę na ligowe złoto. Pomimo tego trzeba docenić Flowers, które są jedyną drużyną spoza Warszawy zarówno w kategorii women jak open, która pojawi się na finałowej kolejce w strojach zawodniczych. Mecz pomiędzy nimi a mJah Paniami – dwiema przyjaźniącymi się drużynami – może dostarczyć podobnych emocji, co finał. Dziękujemy wszystkim drużynom  za piękną walkę i gratulujemy finalistom, runner-upkom oraz Frelkom i RJP, które choć znalazły się na dole tabeli, to również wyrwały po jednej wygranej i swoim pozytywnym nastawieniem rozjaśniały balon na Koncertowej.

Końcowa tabela rundy zasadniczej WLU* women 2018/19

# Zespół Mecze Zwycięstwa Porażki Pkt. zdobyte Pkt. stracone Różnica pkt.
1
 4hands
7
6
1
80
50
30
2
 Gran Maestras de la Luz
7
6
1
96
48
48
3
 Flowers
7
5
2
84
48
36
4
 mJAH Panie
7
5
2
104
42
62
5
 Lost’n’Found
7
2
5
41
81
-40
6
 ZetWueRki
7
2
5
56
74
-18
7
 Frelki
7
1
6
37
85
-48
8
 RJP
7
1
6
31
101
-70

OPEN


Czteroręki i sześcionogi Gepard zjadł wszystkich przeciwników w rundzie zasadniczej

Pech 4hands

Ekipa z Warszawy nie miała szczęścia na ostatniej kolejce. Najpierw zagrali bardzo dobry mecz z liderem, Meowing Cheetahs. Tego meczu, według ówczesnej narracji, nie musieli wygrać – przy dobrych wiatrach mieli i tak awansować do finałowej czwórki. Ku zaskoczeniu widzów, 4hands prowadzili przez całe spotkanie po raz kolejny pokazując siłę swojej prostej, poukładanej gierki i wykorzystując koszmarne błędy Cheetahs. Ostatecznie Gepardy wyszarpały korzystny wynik, stawiając Czterorękich w niewygodnej sytuacji – od tego momentu musieli liczyć na inne drużyny…

BC na gigancie

Starcie Kosmodysku z JR było jednym z najciekawszych spotkań kolejki. Nie dość, że zadecydowało ostatecznie o umieszczeniu w top4, to było to najbogatsze w przyłożenia spotkanie w całym sezonie. Kosmodyszczanie byli mocno nabuzowani od początku tego meczu i dawali do zrozumienia JR, że boisko należy do nich. Szybka gierka BC zdawała się być nie do zatrzymania, a energiczna pomoc z linii konserwowała panujące poczucie przewagi meczowej Kosmodysku. Przy stanie 9-6 obserwatorzy już skazywali JR na pożarcie, ale Ochocianie ani na chwile nie stracili wiary i konsekwentnie odrabiali straty. Obie strony punktowały zresztą w tempie ekspresowym, za nic sobie biorąc wysiłki obronne rywala. JR parę razy zabrakło szczęścia albo doświadczenia przy wykończeniu akcji. Tym niemniej w ostatnich minutach meczu wjechali mocno i zaczęli punktować. 3 breaki w ostatnich minutach pozwoliły na wyrównanie stanu meczu na końcu czasu. BC miało jednak dysk w swoim posiadaniu i zdobyli decydujący punkt, korzystając z niezawodnej kombinacji Stupkiewicz – Rudy (wynik końcowy: 20-19).

Mateusz Kosmalski wyszarpuje kolejny punkt w drodze do finałów

Siła motywacji GSH

Przed kolejką zapowiadaliśmy trudną drogę stojącą przed Girls Stay Home. Chłopaki z Wrocławia stanęli na wysokości zadania i wygrali dwa pierwsze mecze. Najpierw wysoko z JR w pierwszym spotkaniu dnia, a następnie w zaciętym meczu z BC 9-7. Oba mecze nie były łatwe i wymagały od wrocławian dużo wysiłku w obronie na boisku oraz na sidelajnie, szczególnie że z BC zaczęło mecz od prowadzenia 3-0. Tym samym ekipa w żółto-bordowych strojach włączyła się na dobre w walkę o podium. Stało się jasne, że stawką meczu GSH – GMF będzie wejście do ścisłego finału.

Gwiazda wieczoru Grandmaster Flash

Przed ostatnią kolejką mało kto spodziewał się GMF-u w finale. Obaj eksperci UltiZone obstawili Limonkowych na 5. miejscu. Niesłusznie.

Zaczęło się mało przekonująco, od wygranej w decydującym punkcie z niżej notowanym Przemkiem Saletą. Potem przyszedł czas na spotkanie z rozpędzonymi Girls Stay Home. Wrocławianie wyglądali w tym meczu lepiej, intensywnie broniąc i przejmując audio-wizualną kontrolę nad boiskiem w swoim stylu. Przy stanie 10-7 wydawało się, że jest już po meczu i to Wrocław zagra z Meowing Cheetahs o 1. miejsce ligi. Może taka myśl pojawiła się też w głowach zawodników GSH, bo zaczęli tracić koncentrację. Wtedy do roboty wziął się GMF z przodownikiem pracy Mikołajem Smogórem na czele. Oddane w prosty sposób dyski zamienili na pewne punkty, przechylając tym samym wahadło momentum na swoją stronę. Do pewnej egzekucji decydującą obronę dołożył Smok i przy 10-10 i 15 sekundach na zegarze Grandmaster mieli time-out w niewielkiej odległości od zony przeciwnika. Ostatni punkt nie przyszedł łatwo, ale wystarczyło doświadczenie i przewaga fizyczna Smogóra. Ten dynamiczny zawodnik urwał się na długi upline i zdobył punkt w rogu zony, podtrzymując marzenia GMF-u o finale.

Tak oto GMF po odparciu najazdu z południa, miał przed sobą bezpośredni mecz o awans do finału. W naprzeciwległej zonie stanęła drużyna  BC Kosmodysk. Mecz zgromadził wielu widzów, ciekawych tego, kto zagra w finale ligi.

GMF kontrolował spotkanie przez pełne 25 minut. Rozpędzony duet Smogór – Sieraj był nie do zatrzymania. Ci zawodnicy zdobyli w sumie 22 punkty dla swojej drużyny, a więc brali udział w więcej niż połowie wszystkich przyłożeń. Dodatkowo dobra obrona Grandmasterów sprawiła, że BC grało się w tym meczu ciężko. W tym aspekcie na wyróżnienie zasługuje na pewno Tadeusz Pętlak, który do kilku popisów obronnych dołożył jeszcze 5 przyłożeń. Często popędzani presją wyniku musieli uciekać się do ryzykownych rozwiązań (jak odwrócone scoobery Michała Rudego), które wprawdzie leciały w stronę odbiorców, ale jakoś nie znajdowały się w ich rękach. Ostatecznie GMF zwyciężył 18-13 i zameldował się w finale, w którym zmierzą się z niepokonanymi Meowing Cheetahs. BC Kosmodysk zagra o brązowy medal z Girls Stay Home.

Tychy Claws mogli wczoraj wracać do domów z uniesionymi głowami

Saleta rzutem na taśmę

Niebezpodstawne okazały się zapowiedzi Przemka Salety o nawiązaniu w ostatniej kolejce walki o “mistrzostwo drugiej ligi WLU*”. Chłopaki nie tylko postawili się GMF przegrywając dopiero w universe point, ale też wygrali kluczowe mecze z Tychy Claws, RJP i ZetWueRami. Dzięki dobrej postawie wylądowali na dobrym 7. miejscu i mogą być ze swojego występu zadowoleni. Najlepiej świadczy o tym optymizm dobrego ducha drużyny Pawła Zarzyckiego:

Zona RJP sprawiała nam spore problemy, jednak spokój na handlingu, o który dbał Julian Liwszic pozwolił nam na cierpliwe, trudne zwycięstwo. Warto wyróżnić Mikołaja Rutkowskiego i Radka Molaka. Popularny Mikson zdobył trzy pierwsze punkty w meczu z RJP. Tego dnia po prostu im “żarło” i niejednokrotnie łapali dyski niedostępne dla zwykłego śmiertelnika. W ostatnim meczu dnia, ZWR tak samo jak RJP postawili zonę, jednak my wiedzieliśmy, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi i byliśmy już na to przygotowani. Podobnie jak w poprzednim meczu cierpliwie przechodziliśmy ich obronę i pewnie wygraliśmy mecz.

Przemek to nie profesjonalna drużyna, tylko zlepka dobrych kumpli. Gramy głównie dla funu, choć najbardziej satysfakcjonują nas takie dni jak dziś: 4 fajne mecze, na mocnej intensywności z dobrym spirytem. 7 miejsce biorąc pod uwagę problemy kadrowe to spoko lokata, szczególnie dlatego, że tylko oczko wyżej są nasi rywale zza miedzy – JR. Naszym obecnym celem jest wygrać party!

Na pochwałę zasługuję też Dysko Polot, który obronił swoje dobre 9. miejsce w universie z Tychy Claws i udowodnił, że trzeba mieć na nich oko w przyszłości. Legendarne już party poligowe odbędzie się wieczorem w dzień finałów (16.2.). Gdzie tym razem ruszy ligowy pochód? Dowiemy się wkrótce!

Końcowa tabela rundy zasadniczej WLU* open 2018/19

# Zespół Mecze Zwycięstwa Porażki Pkt. zdobyte Pkt. stracone Różnica pkt.
1
 Meowing Cheetahs
12
12
0
204
111
93
2
 Grandmaster Flash
12
10
2
174
126
48
3
 BC Kosmodysk
12
9
3
185
130
55
4
 Girls Stay Home
12
9
3
143
106
37
5
 4hands
12
9
3
170
121
49
6
 JR
12
8
4
201
138
63
7
 Przemek Saleta
12
5
7
145
152
-7
8
 RJP
12
5
7
144
148
-4
9
 Dysko Polot
12
4
8
117
171
-54
10
 Tychy Claws
12
3
9
117
164
-47
11
 ZetWueRowie
12
2
10
119
166
-47
12
 Ultimatum
12
2
10
119
167
-48
13
 Ministerstwo Dziwnych Rzutów
12
0
12
73
211
-138

Wielki Finał Warszawskiej Ligi Ultimate odbędzie się 16 lutego w godzinach 14.00 – 17:15 pod balonem przy Koncertowej 4.

Written by Andrzej Helio Holnicki #10 in 21 stycznia 2019
Tags | wlu, warszawska liga ultimate
AUTHOR
Andrzej Helio Holnicki #10

W Ultimate gram od roku 2010, od początku związany z warszawską Zawieruchą. Multi-bloga UltiZone założyliśmy, żeby promować najlepszą na świecię grę drużynową. Dołącz do nas, jeśli też kręci Cię ultimate frisbee!

You Might Also Like

WLU* mixed – dyski zostały rzucone…

3 grudnia 2018

Panowie, Panie – ostatnie rozdanie!

18 stycznia 2019

Finał WLU mixed. Podwójne derby Warszawy.

10 lutego 2018

Brak komentarzy

Włącz się do dyskusji!
Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Next Post
Previous Post

Zbliżające się wydarzenia

sie 19
19 sierpnia @ 08:00 - 21 sierpnia @ 17:00 CEST

Sandslash Dębki 2022

sie 26
Featured Wyróżnione 26 sierpnia @ 08:00 - 28 sierpnia @ 10:00 CEST

Kwalifikacje do Klubowych Mistrzostw Europy w ultimate Open/Women – EUCR-E

wrz 3
08:00 - 17:00 CEST

Młodzieżowe Mistrzostwa Polski ultimate U-20 Mixed (Warszawa)

wrz 16
Featured Wyróżnione 16 września @ 08:00 - 18 września @ 17:00 CEST

Mistrzostwa Polski Mixed 2022 [FINAŁ]

wrz 29
29 września @ 08:00 - 2 października @ 17:00 CEST

EUCF 2022 – Caorle (ITA)

Zobacz kalendarz

Bądź na bieżąco

Najciekawsze tematy

Bez kategorii EYUC 2019 Media Mistrzostwa Polski Juniorzy Mistrzostwa Polski Seniorzy Newsy Opinie Podcast Podstawy ultimate Przygotowanie fizyczne Psychologia sportu Reprezentacja Scena międzynarodowa Scena polska Turnieje turnieje polska UltiZone Trophy Video Wywiady Zdjęcia

UltiGadki vol. 8: Zibi Braniecki gościem specjalnym!

Mistrzostwa juniorów ultimate frisbee we Wrocławiu: Tej energii nie ma nigdzie indziej.

mistrzostwa świata wrocław frisbee

WJUC&EYUC: Czas na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy i Juniorskie Mistrzostwa Świata Wrocław 2022!

EUCR-E Warszawa: Znamy listę zgłoszonych drużyn

EUCF 2022: Kwalifikacje EUCR-N przeniesione. Żeńskie odwołane! Kryzys na horyzoncie ?[Opinia]

UltiZone - ultimate frisbee - kręcą nas latające dyski!

© Andrzej Holnicki & Łukasz Dobranowski -> ultizonepl@gmail.com new logo by Creative Bastard

Używamy plików cookie na naszej stronie internetowej, aby zapewnić Ci najbardziej odpowiednie wrażenia, zapamiętując Twoje preferencje i powtarzając wizyty. Klikając „Akceptuj wszystko”, wyrażasz zgodę na używanie WSZYSTKICH plików cookie. Możesz jednak odwiedzić „Ustawienia plików cookie”, aby wyrazić kontrolowaną zgodę
.
Cookie SettingsAccept All
Manage consent

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. These cookies ensure basic functionalities and security features of the website, anonymously.
CookieDurationDescription
cookielawinfo-checkbox-analytics11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics".
cookielawinfo-checkbox-functional11 monthsThe cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional".
cookielawinfo-checkbox-necessary11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary".
cookielawinfo-checkbox-others11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other.
cookielawinfo-checkbox-performance11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance".
viewed_cookie_policy11 monthsThe cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data.
Functional
Functional cookies help to perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collect feedbacks, and other third-party features.
Performance
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Analytics
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Advertisement
Advertisement cookies are used to provide visitors with relevant ads and marketing campaigns. These cookies track visitors across websites and collect information to provide customized ads.
Others
Other uncategorized cookies are those that are being analyzed and have not been classified into a category as yet.
SAVE & ACCEPT