Już sobotę w Arenie Futbolu poznamy mistrzów stolicy w ultimate frisbee Warszawa wstrzymuje oddech i szykuje się na wielkie emocje, a my przyglądamy się finalistkom kategorii żeńskiej.
foto tytułowe: Piotr Koperski. W kategorii żeńskiej rywalizowało 9 zespołów. Po rozegraniu 36 spotkań w sobotę o godzinie 16:00 zobaczymy mecz o brąz, a o godzinie 17:00 mecz o złoto. Czołowe polskie zawodniczki w akcji, warszawski mały finał i batalia o złoto między wrocławskimi Flowers i stołeczną ekipą 4hands. Zapowiada się emocjonujące widowisko z najwyższym w kraju poziomem ultimate frisbee Warszawa czeka na nowego mistrza
Mecz o brąz women
W meczu o trzecie miejsce będziemy mieli derby pomiędzy mJah Panie a Arcymistrzyniami Światła. Oba te zespoły miały okazję już zagrać ze sobą na ostatniej kolejce na której lepsze okazały się dziewczyny z mJah wygrywając 12:9.
Mecz był przez większość czasu zacięty, a wynik oscylował koło remisu. W drugiej połowie Mjah Panie odskoczyły na dwa punkty i tej przewagi już nie oddały. Fenomenalnie w szeregachmJjah spisywała się Joanna Wojciechowska (#5), kapitan Kadry Polski na tegorocznych The World Games. Oprócz tego w składzie mJah punktowały Natalia Popek (#30), Małgorzata Rożek (#6) i Kasia Podpora (#12, również kadra The World Games). Czy i tym razem Mujahedinki okażą się lepsze?
Arcymistrzynie z pewnością będą chciały wziąć rewanż, a ich skład może pozwolić im na sukces w tym spotkaniu. Żeńska część mixtowych Mistrzów Polski drużyny Grandmaster Flash ma w swoich szeregach takie zawodniczki jak choćby Ewa Bańbuła-Dyda (#8) czy Aleksandra Dyśko (#34) – kadrowiczki Polski i wielokrotne Mistrzynie Polski, których doświadczenie i opanowanie może być w tym spotkaniu kluczowe. Rywalki mJah muszą wyciągnąć wnioski z ligowej porażki i ze spokojem w głowach punktować przeciwniczki. Z pewnością nie zabraknie emocji w połączeniu z dobrymi akcjami.
Finał women
Konfrontacja dwóch najlepszych zespołów tegorocznej Warszawskiej Ligi Ultimate zapowiada się bardzo ciekawie. Kibice mogą przygotować się na nie lada emocje, którym towarzyszyć będą atletyczne zagrania i walka do końca o każdy dysk. Kto powalczy o złoto WLU?
Flowers Wrocław
Żeńska drużyna z Wrocławia nie próżnuje w sezonie zimowym. “Kwiatki” oprócz grania WLU mają w ostatnich dwóch tygodniach za sobą dwa turnieje – Prague Winter i Józbee. Zawodniczki trenują trzy razy w tygodniu i mocno przygotowują się do sezonu letniego. Można jednak zaryzykować stwierdzenie, że spora dawka treningów, turniejów może skutkować lekkim zmęczeniem. Częste podróże, mikrourazy oraz kontuzje to rzeczy, które dotkneły Flowers w ostatnich tygodniach. Mają one jednak liczny skład i również dzięki przebywaniu ze sobą, grze na turniejach w ich grze można zaobserwować większe zgranie i chemię.
“Największym atutem Flowers będzie zdecydowanie mega zgranie, które zyskałyśmy dzięki kilku turniejom po drodze. Wyrównana linia, brak słabych punktów i fizyczność.” – mówi kapitan drużyny Paulina Dul
Wrocławianki na finał szykują mocny skład. W ich szeregach będziemy mogli oglądać wspomnianą wcześniej Paulinę Dul (#16) (reprezentantka Polski na The World Games), która w swoim dorobku na lidze ma już 26 asyst i 14 punktów i kreuje grę w ataku. Fizyczne atuty Flowers to z pewnością Karolina Ryniak (#4), debiutantka wyróżniona z ramienia PSGU w roku 2015, charakteryzująca się mocnymi i szybkimi cutami oraz dobrą grą w powietrzu, a także Marta Uryniak, która oprócz dobrych warunków fizycznych ma bardzo duże doświadczenie. W barwach “Kwiatków” zobaczymy również szybką deffenderkę Katarzynę Marek (#89), której forma zwyżkuje, co potwierdziła zdobyta ostatnio nagroda WMVP turnieju kwalifikacyjnego regionu południowego do Halowych Mistrzostw Polski Mixed. Nie zabraknie również młodszej krwi – duetu Klaudii Wrońskiej (#7) i Sary Pietkiewicz (#97), które z każdym meczem stają się mocniejszymi punktami drużyny z Wrocławia.
Flowers będą musiały przez całe spotkanie dbać o atak. Ich przeciwniczki mają bardzo dobrą skuteczność w przypadku strat.
“4hands jest dość nieprzewidywalne i zawsze imponuje mi z jakim spokojem przenoszą dysk przez całe boisko, nie wciskając nic na siłe” – dodaje Dul.
4hands Warszawa
To zdecydowanie faworytki finału. Warszawska drużyna nie przegrała w tym sezonie ani jednego meczu, i pewnie zmierza po wygraną. W ligowym starciu na początku sezonu wygrały z Flowers Wrocław 11:4 dominując przez cały mecz. Co prawda wrocławianki zmagały się z problemami składowymi, ale to nie umniejsza faktu, że w tym roku zawodniczki 4hands sieją na boiskach WLU duży postrach. Widać zgranie, komunikacje i drużynowość. W poprzednim tygodniu zaliczyły również finał międzynarodowego turnieju Józbee. Na pytanie o główne atuty 4hands w finale, kapitan Grażyna Chlebicka odpowiada:
“Doświadczenie i luz psychiczny. W tym sezonie nie przegrałyśmy żadnego meczu z drużyną z Polski. Wiemy, że mamy dobry offence, nie musimy ryzykować, a wystarczy spokojnie rozgrywać naszą grę. Wynika to też z doświadczenia naszych zawodniczek – większość dziewczyn ze składu finałowego gra już 6-7 lat w ultimate.”
Jeśli chodzi o skład 4hands to koniecznie trzeba wspomnieć duet Sylwia Wróblewska (#19) – Grażyna Chlebicka (#4). Obie zawodniczki reprezentowały nasz kraj na the World Games 2017. Grażyna jest kapitanką zespołu i czołową handlerką. Potrafi bardzo precyzyjnie rozgrywać atak drużyny. To mózg całego zespołu, który umiejętnie analizuje taktykę i słabe strony rywali. Na tegorocznym Józbee zdobyła tytuł najlepszej zawodniczki. Z kolei Sylwia pod koniec minionego roku odebrała nagrodę dla najlepszej zawodniczki w Polsce z ramienia PSGU. Obie dziewczyny potrafią grać niesamowicie prowadząc grę i stawiając przysłowiową kropkę nad “i” w kluczowych momentach. Niesamowita atletyczność, szybkość i zwinność w powietrzu u Sylwii będą bardzo trudne do zatrzymania. Wróblewska przez cały sezon zgromadziła na swoim koncie 26 asyst i 23 punkty! Do końca nie było wiadomo czy obie kluczowe zawodniczki zobaczymy w sobotę, ale kapitan zespołu rozwiała wątpliwości:
“Tak, jesteśmy obydwie i na pewno zamierzamy wziąć na siebie w dużej mierze ciężar gry, zwłaszcza w kluczowych momentach meczu. Ale muszę podkreślić, że poza nami pojawimy się bardzo mocnym składem. Z handlerek należy wymienić chociażby Olgę Krycińską #18 oraz Klarę Goss #36, dysponujące pełnym wachlarzem rzutów. Wśród cutterek warto zwrócić uwagę na powrót Katarzyny Rzążewskiej #5, niegdyś postrachu warszawskich boisk oraz na mniej doświadczoną Agnieszkę Ząbkowicz #96, która pomimo krótkiego stażu prezentuje niesamowitą pracowitość w przygotowaniu ofert i solidność w rozegraniu dysku.”
Mocny skład to jednak nie wszystko. W sporcie szczególnie mecze o stawkę sprawiają wiele problemów natury psychologicznej. Jak mentalnie do finału podchodzą 4hands?
“Na pewno jesteśmy podekscytowane, ale jednocześnie mamy w sobie ten spokój, o którym wspominałam. W zeszły weekend zagrałyśmy finał turnieju Józbee 2018, co dało szansę mniej doświadczonym zawodniczkom oswoić się z grą o stawkę przed kibicami.” – mówi Chlebicka
Sport, o którym mowa to ultimate frisbee Warszawa miejscem akcji! Przed nami z pewnością emocjonujący i mocny finał. Obie drużyny w pełnych składach łatwo skóry nie sprzedadzą, a big playe i walka o każdy dysk są gwarantowane. Wszystkich kibiców zapraszamy na godzinę 17:00 do balonu na ulicy Koncertowej 4. Kto Waszym zdaniem wygra jubileuszową edycję Warszawskiej Ligi Ultimate w kategorii women? Czekam na Wasze odpowiedzi i analizy w komentarzach.
Jutro zapowiedź finału Open, a w sobotę Mixed. Cała Ultimate Frisbee Warszawa na Arenę Futbolu!
