W nadchodzący weekend najlepsze polskie drużyny stoczą ciężką batalię. Stawką będzie gra na finałach Klubowych Mistrzostw Europy, które na początku października odbędą się we Wrocławiu.
W sobotę polskie drużyny mixed, open i women rozpoczną rozgrywki w regionalnych turniejach kwalifikacyjnych do finałów Klubowych Mistrzostw Europy. Będzie to ostatni etap kwalifikacji. Najlepsze drużyny kwalifikacji zaprezentują się na finałach, które ponownie w tym roku odbędą się we Wrocławiu.
fot. tytułowe: Agnieszka Skorupka / Mikołaj Smogór (Grandmaster Flash) w akcji.
Drużyny mixtowe
Rozgrywki regionalne drużyn mieszanych jak co roku odbędą się w Velkich Bilovicach u naszych południowych sąsiadów. Do turnieju przystąpi 12 drużyn: Słowacja (dwie drużyny), Czechy (dwie drużyny), Turcja (dwie drużyny), Węgry (dwie drużyny) i Polska (4 drużyny). Do finałów mogą zakwalifikować się tylko dwa najlepsze zespoły, a więc łatwo nie będzie.
Grandmaster Flash Warszawa
Ta warszawska drużyna powalczy w tym roku ponownie o Finały Mistrostw Europy, które ponownie odbędą się we Wrocławiu. To właśnie w stolicy Dolnego Śląska zeszłoroczny Mistrz Polski w 2015 roku wygrał cały turniej i zdobył tytuł Klubowego Mistrza Europy. Był to największy sukces polskiej drużyny w historii. Grandmaster Flash wie jak grać kwalifikacje i z pewnością będzie najbardziej doświadczoną polską drużyną, która zaprezentuje się na czeskiej ziemi. Skład GMFu będzie opierał się na topowych zawodnikach Reprezemtacji Polski. Mimo że zabraknie znaczących zawodniczek takich jak: Ewa Bańbuła-Dyda, Aleksandra Dyśko czy Katarzyna Rostek, męski skład pozostaje jak zwykle silny. Grandmaster może też liczyć na wsparcie pozostałych dziewczyn, które od wielu lat reprezentują fioletowe barwy. Po kontuzji do gry wróciła Julia Biegańska. Mamy nadzieję zobaczyć również Agatę Dudzińską, Maję Abgarowicz, Karolinę Tudelską oraz trochę świeższe zawodniczki, prezentujące coraz lepszy poziom, jak Dagny Gorostiza, Aleksandra Gawlikowska czy Zofia Zakroczymska.
GMF w grupie rozegra mecze ze słowackim North Side oraz węgierskim LOLem. Początek meczów w sobotę o 9:00
KS KWR Knury Kamieniec Wrocławski
Będzie to debiut zeszłorocznych wicemistrzów Poski na tego typu rozgrywkach. Knury dopiero w tym roku zagrały swój pierwszy zagraniczny turniej w historii klubu. Nie było to jednak byle co, bo drużyna pojechała na największy turniej w Europie -Windmill Windup, zajmując 16 miejsce na 40 zespołów. KWR “liznęło” więc już trochę zagranicznego poziomu. Ponadto trzon drużyny to doświadczeni zawodnicy, którzy na największych imprezach pojawiają się regularnie. W składzie nie zabraknie braci Dobranowskich, wspieranych atletycznością Mateusza Kosmalskiego czy precyzją Wojtka Pietrzyka. Drużyna z Kamieńca zmaga się z kontuzjami, oraz składowymi migracjami przez co na kwalifikacjach zabraknie spektakularnego Maćka Parysa, Davida Bwire Ekonjo czy szybkiego Tomka Jarząbka. Do składu dołączył znany na polskiej scenie Maciej Kołodziejczyk (nominalnie 2obvious Bielsko-Biała), którego umiejętności i doświadczenie może pomóc drużynie w walce o Wrocław.
Z żeńskiej części zespołu zabraknie bardzo doświadczonej Elwiry Piekart. Knury mają jednak całkiem mocną linię dziewczyn, w skład której wejdą takie zawodniczki jak: Magdalena Faliszewska,Katarzyna Marek, Alicja Stebińska czy Iga Sobieralska, która w tym roku wspiera KWR w walce o finały.
Klub z Kamieńca Wrocławskiego w grupie stanie na przeciw Terrible Monkeys z Czech oraz Swing to Hell ze Słowacji. Początek meczów w sobotę o 9:00.
KS AZS AWF Flow Wrocław
Czwarta drużyna w Polsce, to również silny kandydat w walce o czołowe dwa miejsca kwalifikacji. Flow stale podwyższa swój poziom regularnymi treningami ogólnorozwojowymi i drużynowymi. Dużym atutem wrocławskiej drużyny są również juniorzy, którzy co roku zasilają szeregi Flow. Na kwalifikacjach pierwsze skrzypce z pewnością jednak będą grać Ci najbardziej doświadczeni zawodnicy, którzy od lat biorą udział w imprezach najwyższej rangi. We Flow zobaczymy szybkiego Bartłomieja Specjała, wysokiego i atletycznego Tomka Zatonia, czy energicznego Arkadiusza Kaczmarka. Wspierać ich będzie bardzo dobrze zapowiadający się Maciek Pająk oraz doświadczony Paweł Milanowicz i Jakub Wróbel, Jeśli chodzi o żeńską część składu, zobaczymy Aleksandrę Szyrwiel czy Małgorzatę Czaplińska. Nie zabraknie również Małgorzaty Szagdaj, Katarzyny Dobranowskiej oraz Gabrieli Pisarczuk, która gra od niedawna, ale zdążyła wyrobić wysoki poziom. Pod znakiem zapytania stoi cały czas udział w zawodach Moniki Mikoś – jednej z głównych handlerek Flow.
Flow Wrocław w grupie zmierzy się z Left Overs (Czechy) i Hallodigaz-e? (Węgry). Początek meczów w sobotę o 9:00.
RJP Warszawa
Jedna z drużyn z największym stażem w Polsce, również będzie walczyć o Wrocław. RJP po wycofaniu się jednej z ekip, wskoczyło do turnieju i w sobotę rozpocznie walkę w kwalifikacjach. Forma stołecznej drużyny w tym roku prezentuje się bardzo dobrze. RJP wygrało tegoroczne kwalifikacje do Mistrzostw Polski w Regionie Centralnym pokonując takie drużyny jak Grandmaster Flash (Mistrz Polski) czy MJAH Dysku (trzecie miejsce na Mistrzostwach Polski 2017). Ponadto drużyna regularnie trenuje i gra turnieje, które mogą zaprocentować dobrym zgraniem i ciekawym taktycznym podejściem. Niestety w szeregach RJP zabraknie czołowych zawodników. Na kwalifikacje nie jadą Adam Tomczyk, Monika Zaczkowska oraz dynamiczny Adrian Sosna. Skład RJP jest dosyć mały, a więc zawodnicy będą narażeni na duże zmęczenie i potrzebę szybkiej regeneracji. W składzie warszawskiej drużyny zobaczymy jednak doświadczonych zawodników: Piotra Świerkota, Wojciecha Kalbarczyka czy Patrycję Jasińską.
RJP w grupie zmierzą się z dwoma tureckimi drużynami: Steamhuck oraz Old School Ultimate. Początek meczów w sobotę o 9:00.
Chcemy polskie drużyny na finałach!
Wszystkie cztery ekipy stoją przed szansą zagrania i zaprezentowania swoich umiejętności na polskim podwórku. Możliwość gry w ścisłej europejskiej czołówce na zawodach we Wrocławiu to marzenie wielu polskich drużyn. Udział Polaków w finałach byłby bezcenną promocją dyscypliny oraz samej drużyny i jej wartości. Byłoby wspaniale, móc dopingować swoim na imprezie takiej rangi. Gorąco trzymamy kciuki i wierzymy, że w dniach 5-7 października na Polach Marsowych we Wrocławiu cała polska społeczność ultimate będzie miała kogo wspierać.