Ultimate Foto: Łukasz Zdunek
Wrzesień to wyjątkowy miesiąc w polskim Ultimate. Wszystko za sprawą Mistrzostw Polski Ultimate w dywizji Mixed, które są najbardziej prestiżowymi rozgrywkami Ultimate na lokalnej scenie. 16 drużyn wyłonionych z kwalifikacji regionalnych przystąpiło do walki o tytuł Mistrza Polski na wrocławskich Polach Marsowych oraz Stadionie Olimpijskim. Emocje, spektakularne zagrania i walka do końca to atrybuty Mistrzostw. Tym razem zabrakło jednak niespodzianek, piąty raz z rzędu Mistrzem została warszawska drużyna Grandmaster Flash pokonując w finale, tak samo jak w roku 2016, drużynę KWR Knury z Kamieńca Wrocławskiego. Przyjrzyjmy się dokładniej rozgrywkom oraz prześledźmy etapy Mistrzostw od sobotniej fazy grupowej.
GRUPA A
Grupę A śmiało można by określić jako konfrontację pokoleń. W grupie znalazły się drużyny Brave Beavers Dopiewo i Frisbnik Rybnik, których trzony od paru lat godnie reprezentują nasz kraj w różnego rodzaju rozgrywkach juniorskich u17 czy u20 . Uzupełnieniem grupy A były krakUF z Krakowa, oraz czterokrotni mistrzowie Polski i Mistrzowie Europy z roku 2015 drużyna Grandmaster Flash. krakUF jest na scenie od wielu lat, wielokrotnie brał udział w rozgrywkach Mistrzowskich. Grandmaster był zdecydowanym faworytem grupy A i w tym przypadku nie było żadnych zaskoczeń, a stołeczna drużyna pewnie zakończyła sobotnie rozgrywki na pierwszej lokacie w grupie. Ważnym spotkaniem była konfrontacja pomiędzy krakUFem i Frisbnikiem, która miała wyłonić wicelidera grupy. Derby południa zakończyły się wynikiem 13:8 dla młodych z Rybnika i to oni na koniec fazy grupowej uplasowali się na drugiej lokacie. krakUF nie spuścił jednak głowy i dobrym meczem z drużyną Grandmaster Flash (przegranym co prawda 13:10) dał nadzieję na mocną walkę w barażach, zajmując ostatecznie trzecie miejsce w grupie.
Bobry w swoim drugim występie na tej randze turnieju zaprezentowały się bardzo dobrze szczególnie w meczu z GMF. Ta młoda drużyna ma przed sobą wiele perspektyw dzięki profesjonalnemu podejściu ich trenera Jakuba Grzybka oraz menadżera Michała Juskowiaka. Z pewnością za parę lat będziemy oglądać ich na wysokich miejscach.
Grupa A po rozegranych meczach prezentowała się następująco:
- Grandmaster Flash – Warszawa – awans do 1/8
- Frisbnik Rybnik – baraż o 1/8
- Krakuf Kraków – baraż o 1/8
- Breave Beavers Dopiewo – mecze 9-16

GRUPA B
W grupie B znaleźli się zeszłoroczni finaliści Mistrzostw drużyna KWR Knury z Kamieńca Wrocławskiego, KATO VICE z Katowic, RJP z Warszawy i Ultimatum z Gdańska. Faworytem grupy zdecydowanie były Knury, które pewnie wygrały swoje 3 mecze plasując się na pierwszym miejscu w grupie. W zażartym boju miały zostać wyłonione pozostałe miejsca.
KATO VICE stoczyły w grupie dwa kluczowe dla swoich losów w turnieju pojedynki. Najpierw oparły się naciskowi gdańszczan, którzy po przebudzeniu w końcówce pierwszej połowy wyszli na prowadzenie. Drużyna ze Śląska odpowiedziała dwoma przełamaniami i rozstrzygnęła mecz na swoją korzyść w universe poincie. Następnie przyszło im się zetrzeć z RJP o fotel wicelidera grupy. Zespół z Katowic znów był górą wygrywając po zaciętym spotkaniu w decydującym punkcie 13:12, tym samym przejmując korzystniejszą pozycję w grupie przed fazą barażową.
Ultimatum Gdańsk zakończyli fazę grupową na ostatniej lokacie grając całkiem dobry mecz przeciwko KWR (9:12) i pozostałym drużynom tej wyrównanej grupy. Mocne mecze w tej grupie zapowiadały interesujące spotkania barażowe. Tabela grupy B po rozegranych spotkaniach fazy grupowej:
- KS KWR Knury – Kamieniec Wrocławski – awans 1/8
- KATO VICE – Katowice – baraż o 1/8
- RJP – Warszawa – baraż o 1/8
- Ultimatum – Gdańsk – mecze 9-16

GRUPA C
Grupa C zapowiadała dominację Flow Wrocław lekko zagrożoną przez coraz lepsze 4hands, pozbawione jednak dwóch kluczowych zawodniczek Grażyny Chlebickiej i Sylwii Wróblewskiej (obie w tym roku reprezentowały Polskę na World Games). W zeszłym roku obie te drużyny miały zaciętą batalię w ćwierćfinale Mistrzostw Polski, z której zwycięsko wyszła drużyna Flow wygrywając 12:10. Ekipa z Wrocławia potwierdziła klasę wygrywając wszystkie mecze w tym znacząco 13:6 z 4hands.
W grupie C również mogliśmy obserwować poczynania Nine Hills Chełmno złożonej w większości z młodych graczy oraz doświadczonych weteranów z najstarszej drużyny w Polsce – Uwagi Pies. Z tego spotkania zwycięsko wyszła ekipa z Poznania pokonując 9hills 13:10 i tym samym zapewniając sobie miejsce w barażach.
O rozstawieniu w 1/8 zadecydował ostatni mecz grupy, w którym 4hands pokonało Uwagę 13:10. Sytuacja po meczach wyglądała następująco:
- KS AZS AWF Flow – Wrocław – awans 1/8
- 4Hands – Warszawa – baraż o 1/8
- Uwaga Pies – Poznań – baraż o 1/8
- KS Nine Hills – Chełmno – mecze 9-16

GRUPA D
Była zdecydowanie najbardziej równą grupą. Walka o fotel lidera tej grupy miała się rozegrać między trzema zespołami z Warszawy: Mujahedinami Dysku, Zawieruchą i BC Kosmodyskiem. Czwarta drużyna, Mad Hatters z Płocka, była debiutantem na Mistrzostwach Polski i musiała uznać wyższość doświadczonych topowych zespołów Polski zajmując ostatnie miejsce. Dobrze jednak było zobaczyć ich na Mistrzostwach!
Po zaciętym meczu Zawieruchy z BC, to Ludzie Koty mogli cieszyć się ze zwycięstwa, a grą z pewnością wyróżniali się Andrzej Holnicki i Krzysztof Zając notując na swoim koncie wspólnie 5 asyst i 5 punktów. W BC regularnie już możemy oglądać dobrą grę Michała Rudego, który w tym spotkaniu zanotował 3 asysty i 4 punkty.
Zawierucha liczyła na niespodziankę w meczu z Mujahedinami Dysku, po udanych sparingach rozegranych w ostatnich tygodniach. Po dobrym początku ZWR pod koniec pierwszej połowy mJAH wrzucili drugi bieg. Skutecznie wykorzystywali błędy przeciwników wieńcząc cały mecz wynikiem 13:9.
BC Kosmo miało ciągle szanse na pierwsze miejsce w grupie, ale czekała ich ciężka przeprawa przeciwko typowanym do zwycięstwa w całej imprezie Mujahedinom Dysku. Mjah pokazali dobre przygotowanie poparte mocnym składem wygrywając pewnie 13:7.
Na koniec fazy grupowej sytuacja wyglądała następująco:
- Mujahedini dysku – Warszawa – awans 1/8
- Zawierucha – Warszawa – baraż o 1/8
- BC Kosmodysk – Warszawa – baraż o 1/8
- Mad Hatters – Płock – mecze 9-16

BARAŻE
Spotkania barażowe rozgrywane były w sobotę po przerwie obiadowej. Drużyny miały więc w nogach mecze fazy grupowej. Formuła turnieju zmusza do rozgrywania tej decydującej kolejki meczów z trzema spotkaniami w nogach. Zwycięzcy mieli zostać nagrodzeni awansem do ćwierćfinałów imprezy. Zapowiadało się ciekawie i tak było.
Pierwsze spotkanie, czyli derby Warszawy 4hands vs RJP, zakończyło się w universe poincie. Lepsza okazała się drużyna z grupy B która wygrała 13:12. Co ciekawe w 61. minucie meczu to Małpki prowadziły 12:10, ale trzy ostatnie punkty w tym meczu zdobyli zawodnicy RJP.
Ze spotkania pomiędzy KATO VICE a Uwagą Pies, zwycięsko wyszła drużyna z Katowic pokonując Uwagę 11:9. Niesamowita walka i rewelacyjny spirit obu drużyn w tym spotkaniu był ewidentnie godny uwagi. Wynik tym razem dla timu z Katowic, który w ćwierćfinale miał zagrać z drużyną Mujahedinów Dysku.
Frisbnik kontra BC Kosmodysk był kolejną ciekawą konfrontacją, której wyjątkowość polegała na stosunkowo młodym wieku graczy obu drużyn. Frisbnik to drużyna mająca w swoim szeregu reprezentantów Polski U20. Z kolei BC Kosmo może pochwalić się młodym pokoleniem reprezentantów seniorskiej kadry narodowej. Mecz był wyrównany do stanu 3:3 po czym drużyna z Warszawy odskoczyła znacząco na 8:3. Gracze z Rybnika odpowiedzieli punktem i przełamaniem, ale to nie dodało im skrzydeł. BC Kosmo pokazali dużo większy potencjał żeńskiej części swojej drużyny i kontrolowali przebieg meczu aż do końca wygrywając 13:8. W ćwierćfinale czekali na nich już gracze wrocławskiego FLOW.
Mecz Zawierucha – krakUF był ostatnim meczem barażowym i największym zaskoczeniem tej fazy rozgrywek. Dobrze zapowiadający się krakUF został zmiażdżony 13:2 przez rozpędzoną do ćwierćfinału Zawieruchę. Krakowianie kompletnie nie byli w stanie poradzić sobie z obroną warszawiaków, którzy pewnie punktowali po przejęciach blisko zony. Dobry występ zanotował Piotr Kuszewski z Zawieruchy notując na swoim koncie 4 asysty i 1 punkt.

FAZA FINAŁOWA – Niedziela
1/8 finału
Niedzielne mecze ćwierćfinałowe rozpoczęły się równolegle o godzinie 9:20. Prezentowały się następująco: (faworyci pogrubieni)
Grandmaster Flash – RJP
Mujahedini Dysku – KATO VICE
KS AZS AWF FLOW Wrocław – BC Kosmodysk
KWR Knury – Zawierucha
W 1/8 finału nie było żadnej niespodzianki. Faworyci powygrywali swoje mecze, a skład półfinałowych spotkań był w większości typowany zgodnie ze stanem rzeczywistym. Najbliżej sprawienia niespodzianki zdecydowanie byli młodzi ambitni gracze z BC Kosmodysk, którzy zagrali bardzo wyrównane spotkanie z Flow Wrocław. Przez pierwszą połowę meczu wynik był dla gości z Warszawy, którzy nie odpuszczali ani na chwilę. Po przerwie wrocławianie zdobyli punkt na wyrównanie po akcji Pawła Milanowicza i Zuzanny Brzeźińskiej. Cały mecz sprowadził się jednak do decydującego punktu przy stanie 10:10, w którym to BC Kosmodysk miało szansę skończyć mecz atakiem. Dobra obrona wrocławian oraz wymuszenie straty, a następnie skuteczny atak otworzyła przed nimi drzwi do półfinału Mistrzostw Polski.
Solidny opór oraz dobrą intensywną grę zaprezentowała również Zawierucha, która płynąc na fali po meczu barażowym miała do przejścia KWR Knury. Mecz na początku równy po chwili zaczął delikatnie przechodzić na stronę KWR, które dwoma przełamaniami prowadziło 8:5. Walka jednak się nie kończyła i Zawierucha wróciła doprowadzając mecz do stanu 9:9. Przysłowiowy „comeback” kosztował jednak graczy z Warszawy sporo sił i musieli ostatecznie uznać wyższość reprezentantów Kamieńca Wrocławskiego. Knury zapewniły sobie po raz drugi awans do półfinału pokazując dobrą grę w końcówce meczu i ostatecznie wygrali 12:9.
Pozostałe mecze ćwierćfinałowe były dominacją faworytów, odpowiednio drużyny Grandmaster Flash, która pokonała RJP 13:8 oraz Mujahedinów dysku, którzy rozgromili KATO VICE 13:3. W niedzielnych meczach w obu tych drużynach, a w szczególności u obrońców tytułu sprzed roku mogliśmy zaobserwować najbardziej doświadczonych graczy wypoczętych i gotowych do akcji. Grandmaster Flash przyjechał bardzo szerokim składem, którego doświadczony trzon mógł odpoczywać w mniej ważnych momentach. Ta strategia miała opłacić się w późniejszych meczach.


1/2 finały
Tegoroczne półfinały były ciężkimi, mozolnymi spotkaniami. Skład taki sam jak w roku 2016 w Poznaniu. Rozkład meczy również. Zapowiadała się emocjonująca rozgrywka.
KS KWR Knury Ultimate – KS AZS AWF Flow Wrocław
Był to mecz rewanżowy. W zeszłym roku lepsi okazali się gracze z Kamieńca pokonując Flow 10:8. Derby na które czekała cała wrocławska scena latającego dysku. W składzie KWR nie brakowało nikogo łącznie z braćmi Filipem i Łukaszem Dobranowskimi (reprezentacja Polski na tegorocznych World Games), Wojtkiem Pietrzykiem czy Mateuszem Kosmalskim. Na te zawody ekipa z KWR miała jednak również długą (9 dziewczyn) i doświadczoną linię żeńską, zasilana przez takie zawodniczki jak Marta Uryniak, Elwira Piekart, Magdalena Faliszewską i Katarzyna Marek.
Flow Wrocław w tym roku postawiło w niemałym stopniu na młodych adeptów z Flow Junior, którzy zasilili szeregi wrocławskiej drużyny seniorskiej, tworząc monolit z topowymi graczami takimi jak Paweł Milanowicz, Tomasz Zatoń czy Bartłomiej Specjał. Juniorzy Flow mogli pochwalić się świeżo wywalczonym Młodzieżowym Mistrzem Polski oraz dobrymi startami w Mistrzostwach Europy U20 i Pucharze Europy U17. Ta mieszanka miała wielką szansę na finał, którą gracze KWR Knurów dosłownie sprzątnęli im sprzed nosa.
Flow Wrocław narzucało warunki przez całe spotkanie, prowadząc grę oraz wynik do stanu 9:6. Od tego momentu jednak nie zdobyli już punktu, a drużyna z KWR zaczęła skuteczniej grać w ataku. Knury rozpoczęły swój życiowy powrót i wygrały całe spotkanie 10:9 zaliczając aż trzy przełamania na koniec spotkania. Niesamowite akcje wieńczące głośnymi okrzykami obu ekip słychać było na całym stadionie olimpijskim. Był to kolejny wielki sukces młodej drużyny KWR z Kamieńca Wrocławskiego, która w drugim swoim występie na Mistrzostwach Polski dostąpiła po raz drugi zaszczytu grania w finale.

Grandmaster Flash – Mujahedini dysku
Warszawski szlagier, czyli mecz półfinałowy pomiędzy dwoma ekipami ze stolicy miał wyłonić drugiego finalistę. Faworyta ciężko było wskazać, a obie ekipy miały w swoim arsenale wiele do pokazania. Grandmaster przystąpił do tego turnieju obfitym składem, posiadając w swoich szeregach kilku młodych graczy, którym starsi koledzy zdążyli przekazać sporo wiedzy na temat gry. Do składu powrócił Łukasz Adamski, który poprzedni rok spędzał jeszcze w Australii. Dało się zauważyć brak Kasi Rostek, Pauliny Kowalskiej, Mikołaja Całki, oraz Grzegorza Nowakowskiego, który zmaga się z kontuzją kolana. Nie brakowało jednak topowych graczy polskiej sceny, którzy od lat zapewniają Warszawie złoty medal takich jak chociażby Wojtek Starzewski, Stanisław Bogusławski, Aleksandra Dyśko czy Ewa Bańbuła-Dyda (reprezentanci Polski na World Games).
Znane osobistości polskiej sceny, oraz reprezentanci kraju wpisani byli również do składu Mujahedinów. mJAH pozyskali Paulinę Dul, oraz Lucynę Podgórską. Ten energiczny tim na czele z kapitanem Kamilem Osieckim i Joanną Wojciechowską miał duże ambicje.
Przez prawie cały mecz wynik oscylował wokół remisu. W pierwszej połowie Grandmaster zaliczył dwa breaki i nieznacznie odskoczył na 7:5. Mistrzowie Polski zachowali więcej sił od swoich rywali i nie dali zaskoczyć się w drugiej połowie. Przełamując wynik na 11:9 i wykorzystując atak na 12:10 zakończyli spotkanie wygraną i awansem do finału.

MECZ O 3 MIESJCE
FLOW Wrocław – Mujahedini Dysku Warszawa
Był to kolejny mecz z tych, które zapamiętamy na długo. Niesamowicie zacięty, mocny fizycznie z ogromnie dużą dawką sportowej rywalizacji, która popędzała coraz to głośniejsze owacje i okrzyki zarówno na boisku, jak i trybunach. Mecz dużych emocji i skrajnych sytuacji, również tych niestety smutnych. W meczu tym poważnej kontuzji kolana doznała utalentowana i dobrze prosperująca młoda zawodniczka Flow – Zuzia Brzezińska, która ucierpiała w starciu z reprezentantem mJAH. Do zdarzenia doszło w końcówce spotkania, które do ostatniego złapanego dysku było bardzo wyrównane.
W drużynie z Wrocławia punktowali oraz asystowali raczej mężczyźni, którzy oddali tylko jeden punkt Małgosi Czaplińskiej. W Mjah ten rozkład wyglądał trochę inaczej, a wśród osób które wyróżniły się była Paulina Dul (2 asyst i 2 punkty) oraz Piotr Latoszewski (4 asysty i 1 punkt). Mujahedini wykorzystali swój atak w decydującym punkcie i to oni zdobyli ostatnie miejsce na podium w tegorocznych Mistrzostwach wygrywając 13:12. Tym samym zrewanżowali się oni za poprzedni rok, w którym lepsi byli gracze z Wrocławia.

FINAŁ
Gramndmaster Flash – KS KWR Knury Ultimate
W finale na pięknym obiekcie Stadionu Olimpijskiego po raz kolejny stanęły na przeciw siebie obrońcy tytułu Grandmaster Flash Warszawa i KS KWR Knury z Kamieńca Wrocławskiego. Konfrontacja doświadczonej kompletnej drużyny z waleczną młodą ekipą zapowiadała emocjonujące widowisko. GMF walczył o piąty tytuł z rzędu, KWR o pierwszy. Oba timy z pewnością walczyły o historię, w której zapiszą się na kolejne lata.
Młoda stażem drużyna z Kamieńca posiadająca doświadczonych zawodników weszła w mecz lepiej niż przeciwnicy. Knury szybko objęły prowadzenie i wygenerowały dwa przełamania odskakując rywalom na 5:3. Dokładnie w tym momencie w drużynie KWR coś się zatrzymało i przez 8 następnych punktów, wszystkie lądowały na koncie zeszłorocznych mistrzów. Konwertowane przejęcia dysku, spokój oraz brak niewymuszonych błędów w połączeniu z szalejącym Mikołajem Smogórem, który rozegrał bardzo dobre spotkanie przechyliły szalę zwycięstwa na stronę GMF. Gracze KWR nie mogli zatrzymać „krwawienia”. Dopiero przy stanie 11 do 5 drużyna z Kamieńca zrobiła jeszcze dwa przełamania które jednak nie wystarczyły do dogonienia rywali. Grandmaster Flash po raz piąty udowodnił, że jest najlepszą mikstową drużyną w Polsce pokonując pewnie po bardzo dobrym spotkaniu KS KWR Knury 12 do 8. Mikołaj Smogór otrzymał zasłużone MVP, a w ręce Magdaleny Faliszewskiej (KWR) trafiła nagroda WMVP.



II miejsce – KS KWR Knury Ultimate ( żółte stroje ) / fot. Agata Piątkowska
Spirit of the Game czyli nagroda za ducha gry trafiła w ręce Flow Wrocław.

Ostateczna klasyfikacja drużyn:
- Grandmaster Flash – Warszawa
- KS KWR Knury Ultimate – Kamieniec Wrocławski
- Mujahedini Dysku – Warszawa
- KS AZS AWF Flow – Wrocław
- Zawierucha – Warszawa
- RJP – Warszawa
- BC Kosmodysk – Warszawa
- KATO VICE – Katowice
- 4hands – Warszawa
- Krakuf – Kraków
- Uwaga Pies – Poznań
- KS Nine Hills – Chełmno
- Frisbnik – Rybnik
- Breave Beavers – Dopiewo
- Ultimatum – Gdańsk
- Mad Hatters MOSIR – Płock