Niedzielny poranek rozpoczęły spotkania fazy grupowej Młodzieżowych Mistrzostw Europy w ultimate. Nas najbardziej interesowały mecze polskiej reprezentacji. W trzech kategoriach rozegraliśmy w sumie cztery mecze. Niestety nie był to dobry dzień dla naszych zawodników, a o włos od wygranej była męska kadra u20. fot. Klara Lipertova
Reprezentacja mężczyzn U17
Nasza najmłodsza kadra rozegrała aż dwa spotkania, zaczynając pierwsze o godzinie 11:15. Rywalami biało-czerwonych była reprezentacja Czech, która lepiej kontrolowała grę w ataku oraz wywierała mocną presję na mniej doświadczonych zawodnikach z Polski. W grze naszej reprezentacji widać było przebłyski dobrej gry, ale to jeszcze za mało na zgranych Czechów. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 12:5.
W drugim spotkaniu absolutnie bezkonkurencyjna okazała się reprezentacja Izraela. Nasi zawodnicy pomimo starań, nie potrafili zdobyć punktów przeciwko dobrze działającej obronie przeciwników. Jednostronny wynik nie oddaje jednak atmosfery w naszych szeregach. Selekcjoner Tomasz Zatoń widzi w kadrze sporo plusów:

“Pomimo dwóch znaczących porażek było fajnie, a najfajniejsza jest świadomość moich zawodników. To debiutująca kadra. Wielu osobom brakuje ogrania, a dla części jest to pierwszy międzynarodowy turniej. Drużyna wie jednak, że wszystko jeszcze przed nimi, a podniesiona głowa i duże serce włożone w grę na boisku napawa optymizmem. Nie poddajemy się i gramy dalej.”
Jutro Polacy podejmą Belgię, która aktualnie zajmuje pierwsze miejsce w grupie B z dwoma zwycięstwami. Początek spotkania o godzinie 11:15.
Poniedziałek:
Polska – Belgia godz. 11:15 boisko nr 6
Reprezentacja kobiet U20
Nasza żeńska kadra rozpoczęła zmagania w mistrzostwach od meczu z Włoszkami. Przeciwniczki to pretendentki do strefy medalowej i już po pierwszych minutach meczu dało się zauważyć, że będzie wręcz ekstremalnie trudno wygrać to spotkanie. Włoszki popisywały się spektakularnymi zagraniami i dosłownie całkowicie przejęły kontrolę nad meczem. Ostatecznie nasza kadra przegrała 15:1 i jutro podejmie Szwecję i Rosję. W grupie B Polki czeka jeszcze starcie z Izraelem i Francją.

“Wiedzieliśmy, że będzie ciężko i naszym głównym zadaniem na ten mecz było oswojenie się z tremą i presją rangi zawodów. W kadrze tylko pięć dziewczyn rozegrało wcześniej turnieje podobnej rangi. Udało się, choć potrzebowaliśmy czasu i przy wielu naszych punktach w ataku decydowało ostatnie podanie lub chwyt. Wynik mógł być dużo lepszy. Przeanalizowaliśmy grę, mamy jedną zmianę w liniach i dodatkowe specjalne założenia na wybrane zawodniczki. Nastawienie bojowe, a walczymy jak zawsze do końca. “ – mówi Maurycy Szpak selekcjoner
Poniedziałek:
Polska – Szwecja godz. 11:15 boisko nr 9
Polska – Rosja godz. 15:15 boisko nr 11
Reprezentacja mężczyzn u20
Męska kadra wystartowała w ME od wygranej w meczu otwarcia. Polacy złapali dobrą falę i wydawało się, że niedzielne spotkanie będzie również z dobrym zakończeniem. Stało się inaczej.

Od początku starcie było bardzo intensywne i nie za dobrze rozpoczęte przez naszych zawodników. Słowacja zaatakowała callahanem i drugim przełamaniem odskakując na 2:0. Wtedy Polacy zaczęli troszkę mocniej i skuteczniej rozpracowywać rywali co przełożyło się na remis. Do końca spotkania wynik był bardzo bliski. Obie drużyny pokazywały kawał dobrej gry i drużynowej kooperacji. W drugiej połowie doszło do kilku groźnych starć i nerwowej atmosfery. Czas uciekał i każdy punkt mógł być na wagę złota. Do akcji ruszyli Wojciech Pająk i Michał Badura, których trener Dyda oszczędzał na drugą połowę. Zawodnicy spisywali się dobrze ale wszystko nagle sprowadziło się do decydującego punktu przy stanie 12:12. Nasza kadra niestety rozpoczynała w obronie i nie zdołała powstrzymać rywali przegrywając przedostatni mecz fazy grupowej 12:13.
Pomimo porażki naszej drużynie należą się słowa uznania. Mecz był widowiskowy, a Polska walczyła do końca co bardzo podobało się sporej rzeszy kibiców zebranych przy boisku. Kolejny (ostatni) mecz fazy grupowej Polacy zagrają z Włochami, którzy aspirują do strefy medalowej, aktualnie prowadząc w grupie C.
Wtorek:
Polska – Włochy godz. 9:15 boisko nr 2
Sytuacja w grupie Polaków się skomplikowała i wiele wyjaśni się po jutrzejszych meczach. Jeżeli Czesi pokonają Słowację, a Polska ulegnie Włochom, to w grupie C trzy drużyny będą miały bilans 1:2. Wtedy pod uwagę organizatorzy wezmą małe punkty w bezpośrednich meczach.
Bądźcie na bieżąco
Jutro kolejna porcja wrażeń na Polach Marsowych. Gorąco zachęcamy do przyjścia i kibicowania, a także do śledzenia sytuacji w naszych social mediach. Oglądajcie transmisje z boisk i śledźcie ważne informacje.
