UltiZone – ultimate frisbee – kręcą nas latające dyski!
  • O nas
    • Zespół
    • Kontakt
    • Wspieraj nas
  • O ultimate
    • Słowniczek Ultimate’owy
    • Jaki dysk kupić?
    • Podstawy ultimate
    • Znaki komunikacyjne
    • Przygotowanie fizyczne
  • Ultimate w Polsce
    • Kalendarz
    • Mapa Drużyn
    • TURNIEJE
      • EYUC 2019
    • Reprezentacja
      • Sztab szkoleniowy / Informacje
      • Kadrowicze powołani w 2019 r.
    • Mistrzostwa Polski Seniorzy
      • 2014
      • 2015
      • 2016
      • 2017
      • 2018
      • 2019
    • Mistrzostwa Polski Juniorzy
      • 2019
      • 2018
      • 2017
      • 2016
    • Klubowe Mistrzostwa Europy (EUCF)
    • Klubowe Mistrzostwa Świata (WUCC)
  • Newsy
    • Scena polska
    • Scena międzynarodowa
    • Opinie
    • Wywiady
  • Media
    • Video
    • Podcast
    • Zdjęcia
  • UZ Trophy 2019
  • O nas
    • Zespół
    • Kontakt
    • Wspieraj nas
  • O ultimate
    • Słowniczek Ultimate’owy
    • Jaki dysk kupić?
    • Podstawy ultimate
    • Znaki komunikacyjne
    • Przygotowanie fizyczne
  • Ultimate w Polsce
    • Kalendarz
    • Mapa Drużyn
    • TURNIEJE
      • EYUC 2019
    • Reprezentacja
      • Sztab szkoleniowy / Informacje
      • Kadrowicze powołani w 2019 r.
    • Mistrzostwa Polski Seniorzy
      • 2014
      • 2015
      • 2016
      • 2017
      • 2018
      • 2019
    • Mistrzostwa Polski Juniorzy
      • 2019
      • 2018
      • 2017
      • 2016
    • Klubowe Mistrzostwa Europy (EUCF)
    • Klubowe Mistrzostwa Świata (WUCC)
  • Newsy
    • Scena polska
    • Scena międzynarodowa
    • Opinie
    • Wywiady
  • Media
    • Video
    • Podcast
    • Zdjęcia
  • UZ Trophy 2019

UltiZone – ultimate frisbee – kręcą nas latające dyski! UltiZone – ultimate frisbee – kręcą nas latające dyski!

Newsy, Opinie, Scena międzynarodowa

Zakończenie sezonu Ultimate w Czechach

Zakończenie sezonu Ultimate w Czechach

Foto: Klára Matejková

W czasie kiedy większość polskiej sceny żegnała sezon 2017 w Grodzie Kraka, razem z grupą śmiałków z Warszawy wybraliśmy się na České Kimle (14-15.10.). Zanim jednak opowiem Wam o tym kultowym turnieju, przenieśmy się o tydzień wstecz (7-8.10.) do Tisu, gdzie odbyły się Mistrzostwa Republiki w kategorii mixed.

Jesienne turnieje rządzą się swoimi prawami

Od paru lat gram na czeskim podwórku z drużyną 3SB z Czeskich Budziejowic, tym razem także nie mogłem odmówić, kiedy zaprosili mnie do wyjazdu na Mistrzostwa. Czeska scena jest nieco starsza od polskiej i charakteryzuje się dominacją praskich teamów. W rozgrywanych od 2004 roku mistrzostwach mixed aż 37 razy na podium stawały zespoły ze stolicy (Žlutá zimnice 12, Prague Devils 10, FUJ 7, Terrible Monkeys 6 i Prague Seven 2 razy). Tylko 2 razy, i to dopiero w dwóch ostatnich sezonach, plany prażaków popsuło właśnie budziejowickie 3SB.

 

You gotta smile, when it’s sunny at Czech Mixed Nationals. @rachelka5 @3sb_ultimate @3sbeauties_ultimate @czechultimate #mcr #sunny

A post shared by UltiZone (@ultizone) on Oct 9, 2017 at 3:16am PDT


Dziesięciu finalistów tak zwanej “czeskiej ligi” wyłania turniej kwalifikacyjny, w którym nie muszą brać udziału drużyny z pierwszej piątki poprzednich mistrzostw.

Tak wyglądała pierwsza piątka z 2016 roku:

1. Žlutá Zimnice
2. Terrible Monkeys
3. 3SB
4. Prague Devils
5. PeaceEgg

A oto pięć zespołów przyjętych na mistrzostwa w turnieju kwalifikacyjnym 2017:

6. Kulatá šachovnice
7. Left Overs A
8. Chupacabras
9. Chlupatá žába
10. 3SB B

Grupa A

Najciekawiej zapowiadała się rywalizacja w grupie A gdzie miały zmierzyć się dwa power house‘y czeskiego ultimate, czyli Žlutá Zimnice i Prague Devils, oraz faworyzowany zespół Chupacabras ze Zdziaru nad Sazawą z wieloma młodymi reprezentantami Czech i solidnym wparciem dziewczyn z Wielkiej Morawy i graczy słowackich.  Żółta Febra, mimo straty kilku tradycyjnych pick-up’ów na rzecz Chlupatej žáby, prześlizgnęła się przez grupę bez straty meczu. Spotkania z najgroźniejszymi rywalami wygrywali w swoim stylu “o włos”. Znamienny był okrzyk Honzy Novaka (znanego jako Kaczer) w universe poincie przeciwko PD “Donieśmy to, bo jak stracimy to się po*ramy, a nie obronimy”. Zimnice to mixedowa maszyna, która umie wygrywać i bez składu. Szczególnie kiedy stawką jest awans prosto do półfinału i spanie w niedzielę do 11.30.

Chupacabras pokonali Praskie Diabły 11:7 i zgarnęli drugie miejsce w grupie.

Grupa B

W drugiej grupie faworytem był zeszłoroczny finalista i piąta drużyna Europy – Terrible Monkeys. Małpki spokojnie przeszły grupę. Delikatne problemy sprawili im jedynie Left Overs z Brna (13:11). Tymczasem my z 3SB też nie próżnowaliśmy i obie ekipy stawiły się przed ostatnim meczem w grupie z kompletem zwycięstw.

 

Some ultimate players are more like rock stars #terriblemonkeys #čégoontour #lastshowoftheseason #libec #mcr2017 #fototime

A post shared by UltiZone (@ultizone) on Oct 9, 2017 at 4:00am PDT


Zaczęło się od wyraźnej dominacji Monkeys, którzy wykorzystywali nasze błędy i prowadzili 4:0. Na szczęście szybko udało nam się zmobilizować i wrócić, z każdym punktem kładąc coraz większą presję na swingujących w nieskończoność przeciwnikach. Od stanu 6:5 dla 3SB mecz już toczył się “punkt za punkt” i miał rozstrzygnąć się w universe poincie. Decydujący punkt zaczęliśmy w ataku, dysk straciliśmy chyba z 4 razy będąc bardzo blisko zony Monkeys, z czego jedna strata była na pewno moja. Ostatnia obrona też była na pewno moja i udało się wrzucić po niej dysk do strefy. Stało się jasne: też śpimy jutro dłużej! 😛 A co za tym idzie? Można wrócić do Pragi i uniknąć nocy w namiocie przy temperaturze circa about 8°C…

Faza pucharowa

W porannych crossach o wejście do semi zmierzyły się drużyny z 2. i 3. miejsc w obu grupach. Pierwszy mecz poszedł “zgodnie z planem”, Chupacabras pokonali Left Overs 12:8. W drugim doszło do niespodzianki, bo Terrible Monkeys ulegli 12:9 Prague Devils i wypadli z walki o medale.

Pierwszy półfinał mógłby nosić nazwę “Ale to już było”. Zimnice pokonała Devils… w universe pointcie. Nuda (nie oglądałem)!

Mecz 3SB z Chupacabras to było starcie młodego pokolenia czeskich graczy. Spotkanie obfitowało w pojedynki biegowe i ogólnie dużo fizycznej gry. Chupacabras preferują grę opartą o ich ruchliwy, męski handling (David Novák, Dalimil Fišar) i odważne rozwiązania punktowe. Widać było u nich jednak zmęczenie sezonem i porannym ćwierćfinałem. Popełnili zdecydowanie więcej błędów, niż by chcieli. My nie zagraliśmy idealnego meczu, ale zapał w obronie i długie okresy konsekwencji w ataku dały nam zwycięstwo 10:7.

Ciekawostka: W trakcie długiego i okraszonego ciężkostrawną porcją calli punktu, na 4:4 doszło do spirit time-outu. Ustawiły się aż dwa spirit circle – jedno małe złożone z kapitanów, a drugie większe złożone z reszty graczy. Małe kółeczko się solidnie pokłóciło, w dużym była sielska atmosfera i wspólny okrzyk na koniec. Wynik spiritu 9:7 dla Chupacabras…

Finał

To była prawdziwa próba umiejętności drużynowych i wytrzymałości psychicznej. Wiatr, wiejący na początku meczu, pod koniec pierwszej połowy zamienił się w ulewny deszcz, a na określenie stanu murawy najbardziej pasowało słowo “błotowisko”. Zaczęliśmy od delikatnej przewagi, ale szybko wyszło, że delikatna przewaga z Zimnicą to żadna przewaga. Przeciwnicy wykorzystali zmianę warunków pogodowych i postawili swoją słynną zonę, która wymusiła na nas błędy i obudziliśmy się na time-oucie przy stanie 4-7. Czas na żądanie nam wyraźnie pomógł. Powiedzieliśmy sobie, że możemy przycisnąć ich dużo mocniej w obronie (zgodnie z prawdą) i że możemy grać, tak jak oni, prostszy atak (bardziej wishfull thinking, ale na chwile pomogło). Hold, szybkie 3 breaki i połowę wygraliśmy 8:7.

W drugiej części trochę nie mieliśmy szczęścia, a trochę brakowało nam świadomości mokrego dysku i ogólnie trudnych warunków. Chcieliśmy za bardzo i wymagaliśmy od łapiących zbyt wiele, co doprowadziło do kilku dropów i w konsekwencji przegranej 12:10. Żółta Febra zgarnęła swój piąty tytuł Mistrza Czech zasłużenie, pokazując jak się powinno grać mixeda: prosto, ale do bólu skutecznie. Grała cała drużyna, a linie męska i żeńska współpracowały dużo lepiej niż w zespole 3SB.

Ceremonia medalowa się nie odbyła, bo wszyscy się zmyli przez deszcz. Oto klasyfikacja końcowa:

1. Žlutá Zimnice
2. 3SB A
3. Chupacabras
4. Prague Devils
5. Terrible Monkeys
6. 3SB B
7. Left Overs
8. Kulatá Šachovnice
9. Peace Egg
10. Chlupatá Žába

When you’re winning 9:2 in a bronze medal game. @kristynakvapilova #chupacabras @praguedevils @czechultimate #fototime #mcr2017

A post shared by UltiZone (@ultizone) on Oct 9, 2017 at 3:37am PDT


Po każdym deszczu wychodzi słońce!

Na szóstą edycje České Kimle postanowiliśmy wybrać się skleconą naprędce ekipą starych, a czasem nawet dobrych, znajomych z warszawskich drużyn (BC Kosmodysk, Grandmaster Flash, Mujahedini dysku i Zawierucha) pod wodzą kapitan Oli Marszałek (BC Kosmodysk). Uznaliśmy, że nie warto się za bardzo rzucać w oczy przeciwnikom, więc przybraliśmy czeską nazwę Cibulové Kroužky. Tematem tegorocznego Kimle było Śródziemie, a to z okazji 18. urodzin Gimliego z drużyny FUJ. Na imprezie powitalnej można było spotkać różne postacie z książek Tolkiena rozmawiające ze sobą (po czesku oczywiście) i wspólnie muzykujące razem z legendarnym FUJ Bandem. Nasze elfie uszy i oczy chłonęły to wszystko z zachwytem.

 

When Saruman meets Gandalf at #českékimle #flashback #reunited #onceenemies #nowpartyingtogether #endoftheseason #ultimatelifestyle

A post shared by UltiZone (@ultizone) on Oct 18, 2017 at 9:57am PDT


Na drugi dzień rozpoczęły się mecze Ultimate. Wszyscy dawali z siebie na boisku wszystko. Byliśmy uczestnikami i świadkami wielu widowiskowych zagrań. Nie dość, że słońce tym razem dopisało, to między meczami można było skosztować specjalnie przygotowanego grzanego wina. Należy wspomnieć, że jedna drużyna grała w strojach płetwonurków i płetwach, a inna w pieluchach. Nam udało się wygrać wszystkie mecze, w tym dwa w universe pointcie z obrony i zameldować się w potrójnym finale (3 najlepsze drużyny z 3 grup).

Na Kimle warto pojechać nie tylko ze względu na bajkową atmosferę czeskiego turnieju funowego, ale też jeśli chcemy zakończyć sezon porządnym graniem. Przekonaliśmy się o tym drugiego dnia, kiedy przegraliśmy oba mecze finałowe. Turniej zakończyliśmy więc na trzecim miejscu, ale nie zmartwiło nas to, bo bawiliśmy się wspaniale!

 

Written by Andrzej Helio Holnicki #10 in 25 października 2017 / 560 Views
Andrzej Helio Holnicki #10
AUTHOR
Andrzej Helio Holnicki #10

W Ultimate gram od roku 2010, od początku związany z warszawską Zawieruchą. Multi-bloga UltiZone założyliśmy, żeby promować najlepszą na świecię grę drużynową. Dołącz do nas, jeśli też kręci Cię ultimate frisbee!

You Might Also Like

Halowe Mistrzostwa Polski Ultimate – znamy finalistów!

30 stycznia 2018
Bez Ciśnień Kosmodysk zdobył złoty medal na Plażowych Mistrzostwach Polski

Bez Ciśnień Kosmodysk po raz kolejny najlepszy na Plażowych Mistrzostwach Polski

26 czerwca 2019
Mistrzostwa Europy ultimate frisbee

Reprezentacja Polski na Mistrzostwa Europy ultimate frisbee 2019 Gyor (Węgry) – lista powołanych zawodników!

23 maja 2019

Brak komentarzy

Włącz się do dyskusji!
Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Kalendarz

Ostatnie newsy

  • Nieoficjalnie: nowe informacje w sprawie tegorocznych Mistrzostw Polski oraz EUCF 202118 stycznia 2021
  • Windmill, TOMS, WUGC i WUCu24 odwołane! Co z EUCF i polską sceną ?15 stycznia 2021
  • Mistrzostwa Polski odwołane. To koniec sezonu.20 lipca 2020
  • Trening rzutowy ultimate – rutyna “ZEN” Bena Wigginsa29 kwietnia 2020
  • Zawierucha Mistrzem Polski na hali6 marca 2020
  • zgrupowanie
    Poznaliśmy wąski skład Reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata 2020!2 marca 2020
UltiZone - ultimate frisbee - kręcą nas latające dyski!

© Andrzej Holnicki & Łukasz Dobranowski -> ultizonepl@gmail.com new logo by Creative Bastard

Tak samo, jak każdy gracz ultimate, ta strona też potrzebuje ciasteczek, żeby dobrze grać. Ok?Zgoda